W przeszłości Górnoślązacy to byli ludzie fest rozśpiewani i muzykujący. Chórów, związków i kół śpiewaczych, towarzystw skupiających chętnych (często samouków) grających na instrumentach było bez liku. Nasza Ligota nie pozostawała oczywiście z tyłu i w różnych okresach miała różne muzykujące grupy. Postaram się uporządkować tę wiedzę, którą udało mi się dotąd zgromadzić, ale mam świadomość, że z powodu zbyt małej liczby źródeł jest ona na pewno niekompletna. Czekam zatem na każdy sygnał, każdą informację o śpiewających i grających przodkach – odtwórzmy to razem! Z góry chcę w tym miejscu podziękować Panu Zbigniewowi za udostępnienie fantastycznych fotografii do tego tematu i przeprowadzone konsultacje 🙂
Pierwsza wzmianka o ligockich śpiewakach, jaka wpadła mi w oko, dotyczyła planowanej przez nich zabawy ludowej (Volksunterhaltungsabend), którą chcieli urządzić na początku 1903 r. w Fürstenhofie.
Miało to być spotkanie Idaweiche’r Gesang Verein, czyli ligockiego towarzystwa śpiewaczego, któremu przewodził niejaki dr Frese, kierownik zakładu „Oberschlesische Farbwerk” (po II wojnie tzw. Farbownia, znajdowała się na Starej Ligocie mniej więcej w miejscu dzisiejszego Lidla). Nie udało mi się niestety ustalić nic więcej
o panu Frese, za to możemy trochę pozgadywać ostrożnie o samym towarzystwie. Po pierwsze, musiało być dość liczne – a przynajmniej tak liczne, żeby mogło sobie pozwolić na dużą fetę
w znanym lokalu, a nie na skromne spotkanie w np. szkolnej sali. Po drugie – datowanie: marzec 1903 r. to pierwsza pewna data w dziejach ligockich chórzystów, ale pewnie można przesunąć początek zorganizowanego śpiewania/muzykowania na jakiś czas wstecz. Na ile, kilka miesięcy czy lat? Nie wiem, myślę, że raczej na kilka miesięcy – tyle, żeby towarzystwo okrzepło
i zintegrowało się wystarczająco, aby organizować imprezy.
W 1910 roku powstało w Ligocie Towarzystwo Śpiewacze „Lutnia”. Wiemy o tym na pewno z relacji prasowych z 1929
i 1930 r., w których to relacjach opisywano kolejne rocznice działania „Lutni”.
W 1912 r. ligockie koło wstąpiło do Związku Śląskich Kół Śpiewaczych, istniejącego od 1910 r. Z informacji zgromadzonych przez ZŚKŚ wynika, że przed wojną w chórze były 33 osoby, w tym 23 mężczyzn (super! Z własnego doświadczenia wiem, jak trudno dziś o męskie głosy w chórze). Prezesem był Józef Hamerlok z Katowic, a sekretarzami Franciszek Lukoszek (albo Józef – bo to on w księgach adresowych jest wymieniany pod Schadokstrasse 5) i Franciszek Ploch z Ligoty. Czy w czasie wojny „Lutnia” funkcjonowała – nie wiadomo, ale raczej nikomu nie było do śpiewu.
W pierwszych latach po wojnie prezesami/dyrektorami byli m.in. Ludwik Burek, August Wieczorek, Józef Szwedt/Schwedt, Wincenty Płoch. W przechowywanym w Bibliotece Śląskiej rękopisie „Historia zjazdów okręgów od 1920 do 1939” (chodzi o okręgi kół śpiewaczych, należących do ZŚKŚ) oprócz „Lutni” są wymienione jeszcze dwa chóry, działające pod koniec lat dwudziestych i w następnej dekadzie XX wieku. Pierwszy to mieszany chór „Wyspiański”, drugi – męski, o nazwie „Maszyński” – zgaduję, że nazwany tak na cześć zmarłego w 1934 r. kompozytora Piotra Maszyńskiego.
Tak się fantastycznie złożyło, że możemy się przyjrzeć tym ligockim śpiewakom sprzed wieku. Poniżej zamieszczam galerię ich zdjęć – wszystkie pochodzą ze zbiorów rodziny Jakubiec.
Były to chyba najlepsze lata dla muzyki w Ligocie, bo obok tych trzech chórów w naszej dzielnicy działało jeszcze Towarzystwo Mandolinowe „Moniuszko”, którego członków też za pośrednictwem bloga chcę pokazać całemu światu (zdjęcia również pochodzą ze zbiorów rodziny Jakubiec):
Trzeba tu jeszcze wspomnieć o wielkim sukcesie „Lutni”, która w 1929 roku zdobyła pierwszą nagrodę w konkursie zespołów śpiewaczych skupionych w ZŚKŚ i to w kategorii „najtrudniejsze utwory”.
Wspomniany tam dyrygent Antoni Łukowiec jest opisany na fotografiach, ale nie on jeden był ojcem muzycznych sukcesów Ligocian. Obok niego koniecznie należy wymienić Franciszka Jakubca, prezesa „Lutni” (na pewno przynajmniej w latach 1929–1930) i twórcę oraz dyrygenta i prezesa Towarzystwa Mandolinowego od roku 1930. Rodzina Jakubców wywodziła się z Ligoty, ale w czasie, gdy urodził się Franciszek (22 września 1894 r.) mieszkała w Burowcu. W późniejszych latach Franciszek Jakubiec wrócił na ligocką ojcowiznę i mieszkał tu aż do śmierci w 1974 roku. Był to człowiek nietuzinkowy: gruntownie wykształcony urzędnik (co na Górnym Śląsku sto lat temu nie było częste – nawet wśród siedmiorga jego rodzeństwa nie znalazł się nikt tak chętny do nauki), muzyk-samouk, społecznik. Wiceprezes Związku Hallerczyków
w Ligocie w latach 1923–1924 i prezes od roku 1926. Jego determinacja, aby podtrzymać działalność grupy mandolinowej była tak wielka, że za własne pieniądze kupował instrumenty – czym uszczuplał domowy budżet i doprowadzał do rozpaczy żonę. Gdy w pierwszej połowie lat trzydziestych zaniemógł, grupa mandolinistów zawiesiła działalność; jednak gdy Franciszek Jakubiec wrócił do formy, wrócił też z nową energią do odbudowania Towarzystwa. W 1937 roku grupa została ponownie zarejestrowana jako ligocki Oddział Stowarzyszenia Miłośników Muzyki woj. śląskiego „Moniuszko”. Po II wojnie światowej jako członek koła PCK w Ligocie brał udział
w ekshumacji osób zamordowanych przez Niemców
i pochowanych w lasach panewnickich. Współpracował też jeszcze do 1956 r. z młodszym pokoleniem mandolinistów,
a emeryturę spędzał m.in. ucząc wnuki i dzieci swojego rodzeństwa gry na instrumentach.
Po II wojnie z Ligotą związany był znany kompozytor Bolesław Szabelski, który krótko prowadził tu nawet szkołę umuzykalnienia, o czym można przeczytać tutaj.
W następnych wpisach wrócę do sprawy Fürstenhofu, ale musiałam zrobić mały tematyczny płodozmian.
Źródła:
Fotografie ze zbiorów rodziny Jakubiec
Archiwum Państwowe w Katowicach, zespół nr 40 Dyrekcja Policji w Katowicach, jednostka nr 59
Archiwum Państwowe w Pszczynie, zespół „Akta gruntowe”, jednostka 4598
Polska Zachodnia nr 96, 9 IV 1929, s. 6
Śpiewak nr 11, listopad 1930, s. 13
Polska Zachodnia nr 280, 12 X 1929, s. 3
Polska Zachodnia nr 263, 19–20 X 1930, s. 7
Statystyka kół śpiewackich od 1912 roku (ze zbiorów sbc.org.pl)
Historia zjazdów okręgów od 1920 do 1939 r. (ze zbiorów sbc.org.pl)